wtorek, marca 27, 2007

Soldier,Pani,Rubaszne Karły

Matzky ma na ręku biedronkę.A na twarzy uśmiech.Napijmy się!
Ja tu pilnuję , chronię was, Rubaszne Karły!
Marcinowi przyszła ochota na sok.Hej , co tu robisz kobieto?
Matzky ze stoitzkym spokojem spogląda na Wisłę.Nic mu nie grozi.

Ne strelat ! To se ne da! Marcin się nie boi żołnierza.Nic mu nie grozi.

Green Soldier

2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

1,4,5. najlepsze.

9:01 PM  
Anonymous Anonimowy said...

maciek sczeźniesz za to ;DDD

10:25 PM  

Prześlij komentarz

<< Home